Witamy na stronie Miejskie Biblioteki Publicznej w Stalowej Woli   Click to listen highlighted text! Witamy na stronie Miejskie Biblioteki Publicznej w Stalowej Woli Powered By GSpeech
A- A A+

Biblioteka Główna czynna - pon. 11:00 do 18:00, wt.-pt. 09:00 do 18:00, sob. 9:00 do 14:00

Filia nr 1 - pon. 10:00 - 18:00, wt.-pt. 09:00 do 18:00, sob. 9:00 do 14:00

Filia nr 2 - pon. 10:00 - 18:00, wt.-pt. 09:00 do 18:00, sob. 9:00 do 14:00

Filia nr 3 - pon. 10:00 - 18:00, wt.-pt. 09:00 do 18:00, sob. 9:00 do 14:00

Filia nr 5 - pon. 10:00 - 18:00, wt.-pt. 09:00 do 18:00, sob. 9:00 do 14:00

Będę publikował do osiemdziesiątki

Będę publikował do osiemdziesiątki Mirosław OsowskiTaką obietnicę swoim wiernym czytelnikom złożył Mirosław Osowski, literat ze Stalowej Woli, który 22 czerwca prezentował w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Melchiora Wańkowicza czwarty, ostatni tom „Sagi rodu Oryszów” – „Światło w mroku”.

Stworzenie rodzinnej sagi Osowski planował od dawna, projekt doczekał się zakończenia w tym roku. Samo pisanie rodzinnych dziejów zajęło zaś autorowi 10 lat. –  Moim marzeniem od wczesnej młodości było napisanie sagi rodzinnej. Temat ten dojrzewał przez lata, aby się zrealizować właśnie w „Sadze rodu Oryszów”. Powieść zaplanowałem na  4 tomy. Oryszowie to wielopokoleniowa, chłopska  rodzina, lecz dość zamożna, osiedlona na ziemi łęczyckiej, w rodzinnych stronach. Początki jej dziejów zaczynają się jeszcze przed I wojną światową, a kończą w latach 80. XX wieku. Rodzina Oryszów to zamożni chłopi, którzy doznają wszystkich nieszczęść, jakie niosła ze sobą historia, m.in. w czasie wojny utratę gospodarstw na skutek wysiedlenia do Generalnej Guberni ludności polskiej z terenów wcielonych do Reichu, po wojnie zaś  dyskryminację z powodów politycznych jako obcy klasowo element, czyli kułacy. Przez dzieje rodziny Oryszów chciałem pokazać przemiany obyczajowe, gospodarcze i polityczne, jakie się dokonały w przeciągu tego okresu na wsi i w rodzinach chłopskich. Nie jest to jednak przyczynek do historii Polski, ale barwna, wielowątkowa panorama losów ludzkich, ich namiętności, wieku dojrzewania i starości. Znam doskonale realia wsi  wyznał pisarz podczas spotkania - gdyż na niej się wychowałem, tutaj też spędziłem swoje dzieciństwo i młodość, tutaj też zaczęła się moja edukacja szkolna, zakończona zdobyciem po krętych ścieżkach i zawiłościach losu dyplomu magistra filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie – przyznaje Mirosław Osowski.

Obecny na spotkaniu literat Mirosław Grudzień, pokusił się o wnikliwą analizę „Światła w mroku”. - Pierwsze rozdziały tej powieści mieszczą się w konwencji rozlewnej rejestracji zmiany pokoleń, leczenia śladów wojny, dochodzenia do tzw. „naszej małej stabilizacji” gomułkowskich lat 60-tych. Uwaga czytelnika skupia się na ostrych przemianach kulturowych i cywilizacyjnych, związanej z awansem społecznym całych pokoleń, przechodzenia ze wsi do miasta, zmiany charakteru pracy, trybu i tempa życia, charakteru związków rodzinnych i lokalnych obyczajów, poglądów i przekonań Nagle jednak akcja życia bohaterów zaczyna nabierać szybszego tempa niż dotychczas. Zbiega się to mniej więcej z początkiem ery gierkowskiej, z jej obietnicami zbudowania drugiej Polski i dostatniejszego życia. Okazuje się, że to, czego dochrapano się w ramach małej i nieco zgrzebnej powojennej stabilizacji, przestaje wystarczać, rodzą się nowe ambicje. Na tym tle jeden z bohaterów, który otwarcie przyznaje się do tego, że kocha prace rolnika i życie na wsi – okazuje się osamotniony i traktowany niemal jak zacofany dziwak, jak „ciężki frajer”. I w tym momencie panorama epicka, dotychczas dość równomiernie rozłożona na losy wielu postaci lokalnej wspólnoty, zaczyna się skupiać na jednej małej rodzinie typu 2+1 , a właściwie na jednym bohaterze − który staje się postacią reprezentatywną dla całego swojego pokolenia – analizował zebranym Mirosław Grudzień.

Z kolei Ryszard Mścisz przeczytał swoje posłowie do całego cyklu, które zawarł w tomie czwartym. – We wcześniejszych książkach Mirosława Osowskiego – zwłaszcza prozatorskich obserwowaliśmy przede wszystkim indywidualne losy bohatera uosabiającego poniekąd autora, prezentującego jego historię, widzenie świata, doświadczenia młodości, rozterki moralne i poszukiwania intelektualne. „Saga rodu Oryszów” zdaje się być ciekawym dopełnieniem tych kolejnych biograficznych odsłon, albowiem i tu odnajdziemy związki z życiem autora, ale są one rzucone na tło bogatej historii rodu, staja się pokoleniowym „indywiduum” na tle Oryszowego „uniwersum” – pisze w posłowiu Ryszard Mścisz.

Autor sagi podczas spotkania autorskiego w bibliotece chętnie zdradzał kulisy powstania powieści, podzielił się także z czytelnikami planami na przyszłość. Jak się okazuje ma już w zanadrzu kilka gotowych publikacji, które zamierza sukcesywnie wydawać, korzystając m.in. z corocznych dotacji z magistratu. – Będę publikował do osiemdziesiątki – zastrzegł Mirosław Osowski. Literat za miesiąc będzie świętował 75. urodziny, ale werwy i materiałów na kolejne książki ma na tyle, że obchodząc 80. urodziny, niewykluczone, że okres aktywnej pracy literackiej wydłuży.

Aplikacja Sowa MOBI

Katalog on-line

Wyszukaj w katalogu online

Biblioteka cyfrowa

biblioteka cyfrowa

Katalog Larix

Regionalia

katalog regionaliów

Academica

academica

Konkursy

konkursy

Zaproponuj książkę

zaproponuj książkę

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0

Biblioteka KUL

Miejska Biblioteka Publiczna

im. M. Wańkowicza

ul. ks. J. Popiełuszki 10

37-450 Stalowa Wola

Facebook youtube rrs

 

 

Wyszukaj na stronie

facebook_page_plugin
Click to listen highlighted text! Powered By GSpeech