Joanna Bator – antropolog kultury, pisarka, publicystka, eseistka, , filozofka, nauczycielka akademicka była gościem wieczoru autorskiego w stalowowolskiej bibliotece.
Jako stypendystka programu Tempus, Fundacji Kościuszkowskiej i rządu japońskiego pracowała kolejno na uniwersytetach w Londynie (1998-1999), Nowym Jorku (1999-2000) i Tokio (2001-2002). Wykładała na Wydziale Kultury Japonii w Polsko-Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych w Warszawie.
Laureatka wielu nagród literackich (nagroda im. Beaty Pawlak, nagroda literacka NIKE, nagroda im. S. Heima , nagroda im. Hermana Hessego w Niemczech.
Autorka ma za sobą 20 lat podróżowania, w tym 4 razy dłuższe pobyty w Japonii. I właśnie od Japonii rozpoczęła się rozmowa w MBP, którą prowadziła Joanna Rybak. Owocem pasji i podróży do Kraju Kwitnącej Wiśni była książka „Japoński Wachlarz”, za który Joanna Bator otrzymała nagrodę im. Beaty Pawlak i Nagrodę Wydawców (2004). Jak sama mówi - bez Japonii nie byłaby pisarką. Dla kulturoznawczyni i filozofki pobyt w tym kraju stał się źródłem nieustannych zadziwień i przemyśleń. Codzienne życie często prowokowało ją do notowania. Autorka Jest świetną obserwatorką ludzi, ich zachowań. Dzięki "Japońskiemu wachlarzowi" i esejom z książki „Rekin z parku Yoyogi” czytelnicy poznają Japonię w sposób niekonwencjonalny (np. subkultury młodzieżowe, zafascynowanie mieszkańców mangą, anime).
Autorka opowiadała o swej ostatniej powieści „Purezento”. To poruszająca historia utraty i miłosnej odnowy. Rozgrywająca się w Tokio i Kamakurze opowieść ma słodko-słony smak umami. Były także rozmowy o tzw. sadze wałbrzyskiej. Jak powstawały "Piaskowa Góra", "Chmurdalia", "Ciemno, prawie noc", dlaczego wraca do swego miejsca rodzinnego, czy wprowadza wątki autobiograficzne do swoich powieści, który utwór jest jej najbliższy to tylko niektóre z pytań skierowanych do autorki. Joanna Bator mówiła o języku powieści, o ekranizacji książki "Ciemno, prawie noc", o spotkaniach z czytelnikami nie tylko w Polsce ale i za granicą, o nagrodzie im. Hermana Hessego, którą pisarka otrzymała w tym roku i planach na przyszłość a także o procesie twórczym, inspiracjach, o bohaterach. - To nie ja wybieram opowieść, którą opiszę. To ona wybiera mnie - tłumaczyła pisarka. - Pisania nie można się nauczyć na kursach kreatywnego pisania. Jest to coś, co człowieka ogarnia. To dar, który się dostaje, zawód i powołanie zarazem...
Czytelnicy mogli także otrzymać autograf i porozmawiać indywidualnie z pisarką. Spotkanie odbyło się w ramach Jubileuszu 80-lecia MBP.
