Gościem pierwszego w tym roku spotkania w ramach Klubu Podróżnika #czterystronyświata w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Stalowej Woli była Marta Nowak. Na co dzień specjalistka od zarządzania projektami i wielka miłośniczka podróżowania.
Wyprawy solo i bez planu, to sposób na odkrywanie świata, które pokochała najbardziej. W trakcie każdej podróży to człowiek jest dla niej najważniejszy, dlatego stara się żyć między ludźmi wszędzie tam, gdzie dociera.
W pierwszej części spotkania podróżniczka podzieliła się swoimi przeżyciami z egzotycznej podróży po Sri Lance – niewielkim państwie azjatyckim, które położone na wyspie Cejlon zachwyca każdego, kto choć raz tam pojedzie. Pani Marta opowiedziała o tropikalnym raju z zielonymi wzgórzami, piaszczystymi plażami, krainą słoni i „ziemią świętą” Buddyzmu, magicznymi zachodami słońca. A wszystko to otulone malowniczymi plantacjami herbaty.
Swoją podróż rozpoczęła od Kolombo – największego miasta Sri Lanki. 3-miesięczny pobyt pozwolił jej na poznanie codziennego życia. Mieszkańcy tego azjatyckiego państwa to bardzo otwarci, gościnni i pomocni ludzie. Chętnie dzielili się swoją regionalną kuchnią bogatą w różnorodność przypraw i warzyw. Zdziwieniem okazał się fakt, że każdy dzień mieszkańca Sri Lanki toczy się na ulicy. Próżno tam szukać kobiet, które choć bardzo piękne i atrakcyjne, raczej pozostają w swoich domostwach. Sri Lanka nie jest krajem bogatym, jednak każdy potrafi doceniać to, co posiada i cieszyć się z życia.
Pani Marta opowiedziała o rodzajach transportu, którymi przemieszczała się przez terytorium Sri Lanki: od bardzo taniego pociągu przez „szalone busy” do droższego tuk-tuka (rodzaj 3-kołowca). Podzieliła się też swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi codziennych zajęć Lankijczyków. Oprócz robienia biznesów, łowią ryby oraz surfują po wodach Oceanu Indyjskiego.
Z kraju, gdzie mocno akcentuje się buddyzm, wyruszyła na krótko w podróż do Indii – kraju z najstarszą religią świata – hinduizmem. To tu przeszła szybki kurs nauczycielski jogi, która jest bardzo rozpowszechniona w Indiach. Codzienna pielęgnacja ciała, umysłu i duszy daje gwarancję pozytywnego myślenia. To tu m. in. miała okazję poznać różne rytuały: wiązanie na nadgarstku bransoletki, rakhi, która ma chronić przed złem, uczestniczyła w hinduskim weselu niższej klasy społecznej. Indie dały się jej poznać jako bardzo głośny i mocno przeludniony kraj.
Na zakończenie całego spotkania Marta Nowak zachęciła wszystkich do podróżowania, poznawania i odkrywania świata.