Biblioteka Główna czynna - pon. 11:00 do 18:00, wt.-pt. 09:00 do 18:00, sob. 9:00 do 14:00
Filia nr 1 - pon. 10:00 - 18:00, wt.-pt. 09:00 do 18:00, sob. 9:00 do 14:00
Filia nr 2 - pon. 10:00 - 18:00, wt.-pt. 09:00 do 18:00, sob. 9:00 do 14:00
Filia nr 3 - pon. 10:00 - 18:00, wt.-pt. 09:00 do 18:00, sob. 9:00 do 14:00
Filia nr 5 - pon. 10:00 - 18:00, wt.-pt. 09:00 do 18:00, sob. 9:00 do 14:00
W piątek, 28 lipca w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbędzie się spotkanie poetyckie z Józefem Bilskim. Poecie towarzyszył będzie ze swoją gitarą Sławomir Wychowaniak, pochodzący z Sandomierza muzykant, zaprzyjaźniony ze stalowowolską „Grupą pomiędzy Sosnami”. Organizatorami spotkania są: Miejska Biblioteka Publiczna im. M. Wańkowicza i Stowarzyszenie Literackie „Witryna” w Stalowej Woli. Początek „Wieczoru Bieszczadzkiego” o godzinie 17:00, na sali konferencyjnej obiektu przy ul. ks. J. Popiełuszki 10.
Józef „Czarny” Bilski – historyk, miłośnik gór a także podróży, w których uznaje tylko jeden środek lokomocji - autostop. No – może jeszcze koleją nie wzgardzi. To także wieczny student – przydarzyła mu się również: historia sztuki i filozofia – wiedza nabyta ujawnia się czasem w jego wierszach. Pisze natchnieniowo, najczęściej nocą – potem rano nie pamięta, że napisał wiersz… Jego poetyckim Mistrzem jest Bard Bieszczadu – Ryszard Szociński.
Zdarzyło się Józefowi grać i wygrać nieco konkursów poetyckich – związanych z górami – jest m.in. laureatem Rozsypańca i Natchnionych Bieszczadem. W marcu 2013 roku ukazał się jego debiutancki tom poezji niebobieszczadzkość (kilkukrotnie wznawiany). W czerwcu 2016 światło dzienne ujrzały Trzy wieczory w Siekierezadzie, zaś w 2017 r. wiersze wczesne i nie bieszczadzkie – Kroki w mroku. Lata 2019 i 2020 to tomiki Miejsce i Listopady, na wydanie oczekują dwa kolejne tomiki (Skrzydłem trąceni, Bieszczad woła mnie) oraz zbiór opowiadań.
Kiedy nie bywa poetą jest animatorem kultury - założył Fundację Kulturalno-Artystyczną „Testudo” oraz Wspólnotę Literacką „Verba Orientis”. Za jego sprawą od 10 lat odbywa się Lubelski Przegląd Piosenki „Strojne w biel”, kilka cykli koncertowych m.in. Lubelskie Spotkania z Bazuną a także bieszczadzki festiwal Trombita. Folk, poezja, blues.
Józef „Czarny” Bilski to niespokojna dusza, człowiek drogi. Towarzyszą mu w niej słowa wierszy Norwida, Harasymowicza i Szocińskiego; dźwięki pieśni Okudżawy, Kaczmarskiego, Nohavicy; a pod powieką obrazy Kossaków i Maxa Ernesta. Lubi wschód z jego sennością, wielokulturowością, nostalgizmem. I w tym kierunku biegną najczęściej jego wędrówki – bo jak mawia: „im dalej na wschód tym lepiej”.
Jego poezja wynika z drogi – z przebytych kilometrów, czasem nocy spędzonych na przystanku lub przy ognisku, noclegu w stodole, ze spotkań z ludźmi, zasłyszanych historii, z poszukiwań miejsc – tych istniejących tylko na mapach, płowiejących w pamięci. W jego twórczości „przytrafiało się” Roztocze, Polesie, klimaty żydowskie oraz oczywiście Lublin. Obecnie pisze prawie wyłącznie o Bieszczadach. Jest to efekt „miłości od pierwszego spojrzenia”, tego sprzed 16 lat nie zaś obecnie panującej mody na te góry. Za swym Mistrzem powtarza, że to nie są Bieszczady lecz Bieszczad, to nie góry to istota, jakiś rodzaj bytu, który ma realny wpływ na ludzi, na to jakimi się stają po Spotkaniu. Józef jest czujnym obserwatorem bieszczadzkiego, beskidzkiego świata, który nieuchronnie się kończy. Owe obserwacje prowadzi chodząc nocami po górach, przechodząc zimą szlak graniczny przy -20 czy też siedząc w knajpie lub pod sklepem. Pisze również do twórczości innych – poetycko opisuje rzeźby Zdzisława Pękalskiego czy obrazy i ikony Roberta Myszkala (do tych ostatnich powstała już ponad setka wierszy). Często historia regionu czy też legendy splatają się ze współczesną rzeczywistością – jak np. w wierszu Hnatowe Berdo. Jest to twórczość o tyle specyficzna, że wymaga pewnej znajomości zarówno historii, wyznań jak i realiów opisywanych miejsc, sposobu życia i bycia ich mieszkańców.
Miejska Biblioteka Publiczna
im. M. Wańkowicza
ul. ks. J. Popiełuszki 10
37-450 Stalowa Wola